Pod pojęciem "reklama 3d" ukrywają się najczęściej stosunkowo proste rozwiązania ze styroduru.
Co to takiego? Styrodur to spieniony polistyren, chemicznie taki sam jak popularny styropian. Nieco odmienna technologia produkcji jest przyczyną różnic właściwości fizycznych. Te widoczne na pierwszy rzut oka to większa twardość i większa jednorodność w całej objętości czyli brak charakterystycznych dla styropianu "kulek". Podstawową metodą obróbki jest cięcie gorącym drutem oporowym przy pomocy plotera termicznego. Zwykle jest to cięcie 2d, czasami z użyciem perspektywy lub obrotowe. Bardziej skomplikowane procesy (frezowanie 3d, ręczne rzeźbienie) należą do rzadkości. Styrodur ma szereg poważnych wad, o których napiszę kilka zdań. Tak poważnych, że od przynajmniej roku staram się nie korzystać z tego materiału w takiej formie, w jakiej oferują go inne firmy..
Po pierwsze, ogromna podatność na uszkodzenia mechaniczne.Jest tak miękki, że lekkie naciśnięcie palcem lub drapnięcie paznokciem powoduje trwałe uszkodzenia. Nawet po zamontowaniu na ścianie nie można być spokojnym o los napisu czy logo. Jeśli jest zamontowany wewnątrz to obecność ludzi stanowi dla niego poważne zagrożenie a okresowe zabiegi pielęgnacyjne są obarczone sporym ryzykiem. Na zewnątrz niebezpieczne mogą być spadające sople, gradobicia itp. W anegdotach o ptakach wydziobujących styrodur jako materiał na gniazda też pewnie jest ziarno prawdy.
Po drugie, znikoma odporność chemiczna, która powoduje, że elementy z surowego styroduru mogą być malowane wyłącznie farbami wodnymi i klejone klejami bez rozpuszczalników.
Po trzecie, pomimo małej twardości, trudno jest uzyskać dobrą powierzchnię inaczej niż tnąc gorącym drutem. Pod frezem, pilnikiem i papierem ściernym pozostaje chropowaty i poszarpany. Dlatego większość elementów ze styroduru jest przeraźliwie toporna i kanciasta - niewiele osób decyduje się na alternatywne metody obróbki.
Wszystkie te wady można zniwelować poprzez uszlachetnienie powierzchni styroduru ale są to zwykle zabiegi pracochłonne lub angażujące drogie oprzyrządowanie, przez co ich opłacalność jest kontrowersyjna.
Zalety, moim zdaniem ma dwie - niska cena i niska waga.
Miało to być porównanie styroduru i HDU więc dla przypomnienia napiszę kilka zdań o HDU.
High Density Urethane to tworzywo na bazie poliuretanu.
Wydaje się być optymalnym wyborem gdyż elementy wykonane z tego materiału są wystarczająco odporne mechanicznie w normalnych warunkach oraz na tyle miękkie, że pozwalają się dość dobrze obrabiać. Jest zdecydowanie twardszy niż styrodur - naciśnięcie paznokciem nie powoduje uszkodzenia, chyba że tę próbę przeprowadzimy na krawędzi o ostrych brzegach. Ciężar dwukrotnie mniejszy niż drewna jest gwarancją niewielkiej wagi gotowych elementów.
Bardzo dobrze znosi wszystkie rodzaje obróbki, umożliwiając tworzenie bardzo skomplikowanych brył o powierzchni zarówno gładkiej jak i teksturowanej. Może być malowany dowolnymi farbami i lakierami. Oprócz wspomnianych, ma też zalety, o których można przeczytać w innych artykułach.
Wadę ma chyba tylko jedną - stosunkowo wysoką cenę.
Czy zatem lepiej zrobić szyld/napis ze styroduru czy HDU?
Nie ma uniwersalnej odpowiedzi bo wszystko zależy od sytuacji. Jeśli jedynym kryterium wyboru materiału jest niski koszt zakupu to wybór jest prosty - styrodur. Jest to odpowiedni materiał na tanie, krótkoterminowe realizacje. Oczywiście możliwe są rozbudowane, skomplikowane projekty, czego dowodem jest np. mój WALL.E ale raczej należy to traktować jako wyjątek.
Jeżeli jednak ważne są też takie aspekty jak trwałość, koszty ew. serwisu i przede wszystkim możliwość uzyskania wyjątkowych efektów przy zachowaniu niewielkiej wagi to szczerze polecałbym HDU. To właśnie z HDU są wykonywane najlepsze szyldy zdobywające najwyższe nagrody w prestiżowych konkursach.