Tym razem padło na farbę. Od jakiegoś czasu miałem na oku dwóch polskich producentów akrylowej złotej farby ale do tej pory jakoś nie było okazji do przeprowadzenia testów.
Pierwsza farba okazała się prawie zupełnie nie kryjąca. Po czwartej warstwie zrezygnowałem.
Druga dała bardzo przyjemny półmat ale najjaśniejszy odcień (o nazwie "złoto jasne") był za ciemny. Opakowanie było oznakowane prawidłowo więc albo zaszła pomyłka na taśmie produkcyjnej albo ja całkowicie błędnie wyobrażałem sobie jasne złoto.
Na poniższej fotce jest to litera po lewej stronie, ta ciemniejsza. Mam wątpliwości czy jest to jasne złoto. Obok jest litera pomalowana złotem także jasnym, lecz nie tylko z nazwy ale i z wyglądu. To ta farba została ostatecznie zastosowana. Niestety nie jest to farba produkcji polskiej ale nie mogłem pozwolić sobie na dłuższe eksperymenty. Pudełko herbaty ma tylko być kolorystycznym punktem odniesienia. Zdjęcia były robione w trudnych, zmiennych warunkach więc mogą nie odzwierciedlać wiernie rzeczywistości ale myślę, że wyszło nieźle.
Wszystkie elementy szyldów są już pomalowane. Jeszcze tylko kilkanaście godzin suszenia i będą gotowe do wysyłki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz