Porządkując zawartość komputera natrafiłem na zdjęcie zegara zrobionego ze styroduru. Jest to element scenografii do przedstawienia "Alicja w Krainie Czarów", wystawianego przez uczniów pewnej szkoły, którą czasami wspieram jakimiś drobiazgami.
Zegar nie ma mechanizmu, dzięki czemu czas płynie nieco wolniej, a na pewno można mieć na to wpływ. Styrodur był frezowany, szlifowany i malowany. Powierzchnia nie została utwardzona w żaden sposób, ale mimo to zegar spisał się całkiem nieźle i wciąż bezbłędnie pokazuje godzinę (dwa razy na dobę).
Wysokość zegara to ok. 80cm.
Innym razem, z okazji Halloween, zrobiłem dynię ze styropianu, który później został pokryty masą polimerowo-mineralną, świetnie wzmacniającą całość. Średnica nieco ponad 100cm.
Na zaciemnionej scenie (bo to też był element scenografii), podświetlona od tyłu latarką, ze stojakiem przykrytym prześcieradłem, prezentowała się całkiem nieźle. Niestety dynia zaginęła, a najprawdopodobniej została skradziona.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz