Staram się popełniać jak najmniej błędów, zwłaszcza tych istotnych, więc zacząłem od uzupełnienia wiedzy o ludzkim uzębieniu. Okazało się np, że zęby przedtrzonowe i trzonowe mają zwykle dwa lub trzy korzenie, co oznaczało konieczność pewnej modyfikacji materiałów otrzymanych od Zamawiającego. Zrezygnowałem więc z wszelkich rysunków, szablonów itd. i postanowiłem intuicyjnie, spontanicznie i nonszalancko wyrzeźbić go ręcznie.
Najpierw sklejenie płyt styropianu, które miałem pod ręką.
Wymaga jeszcze wyprowadzenia ostatecznego kształtu, ale można już z grubsza wyobrazić sobie jak będzie wyglądać.
Teraz chwila przerwy - czekam na decyzję w sprawie sposobu montażu. W grę wchodzi podwieszenie na łańcuszkach albo "postawienie" na sprężynie jak w filmie "Django".
Nie zadecydowałem jeszcze jak będzie utwardzona powierzchnia. Laminat epoksydowo-szklany, akrylowo-szklany albo masa polimerowo-mineralna - ostateczna decyzja będzie zależała od kilku, jeszcze nieokreślonych, warunków.