Historia zaczęła się w ostatnich dniach ubiegłego roku, ale wiele kwestii wymagało dopracowania i montaż się odbył 18 lutego br.
Znak graficzny był już zaprojektowany, a ja tylko pomogłem wyeksponować jego mocne strony i dostosować go do konkretnej sytuacji.
Na pierwszy ogień poszła czerwona tarcza. Od tego, jak będzie się prezentować, miała zależeć reszta. Wyszło nieźle, więc prace były kontynuowane zgodnie z wcześniejszymi założeniami.
Tarcza i omega są wypukłe, a tekst wklęsły "V".
Wymiar ok. 100x80cm. Materiały: PCW, MDF. Mocowanie ukryte w tylnej ściance, więc nic nie szpeci frontu.
Prosta forma, zdecydowane kolory... Moim zdaniem wyszło całkiem fajnie.
Bardzo niedługo po dostarczeniu szyldu, dostałem maila z informacją, że już jest zamontowany i wszystkim się podoba. W załączniku było zdjęcie:
Dziękuję.
Za fotkę też, ale przede wszystkim za miłą atmosferę i zaangażowanie.